Bezsilność.

Uderzenie w boreliozę chyba było zbyt pochopne.
Czuję objawy bartonelli i załamuje ręce.
Od początku będziemy tłuc bartonellę? Co za pat!

Jak ja zazdroszczę wszystkim ludziom, cholernie. To ja miałam budować dom, rodzić już drugie dziecko, a ciągle mam tylko jedno zadanie "przetrwać". Jeśli kiedykolwiek opuszczę tryb przetrwania, trzeba będzie wejść w tryb wyzdrowieć. I co? będe miała 60 lat i wtedy powiem wracam do życia?

Wkurzające!

Idzie jak krew z nosa. Nie potrafię przeszkoczyć góry.
Lekarz dopiero za 1,5 miesiaca.

Komentarze

  1. Podziwiam cię i życzę duuuzo zdrowia, oby franca już dała Ci spokój, ja u siebie też podejrzewam bolerioze tylko mam objawy głównie psychiczne, ciągły lęk i niepokój ale nic mnie nie boli... Czekam aktualnie na wyniki krwi z Western blott.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź koniecznie, ja też na początku nie miałam bóli. Nie ma co podziwiać, jak nie masz wyjścia to jedna droga.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty