WOJONICY LYME
Byliśmy na Krakowskim Przedmieściu na STRAJKU.
Na tylu chorych wciąż jest nas za mało.
Chorych na grupach jest ok 12 000, wystarczyłoby 10%, żeby nasz wspólny głos stał sie bardziej donośny.
Apeluje wiec o większą mobilizacje. Sama tego dnia miałam straszne objawy, ale są rzeczy na tyle ważne, że choćby mieli nas wlec wraz z łóżkiem to mamy obowiązek walczyć o swoje prawa.
Na tylu chorych wciąż jest nas za mało.
Chorych na grupach jest ok 12 000, wystarczyłoby 10%, żeby nasz wspólny głos stał sie bardziej donośny.
Apeluje wiec o większą mobilizacje. Sama tego dnia miałam straszne objawy, ale są rzeczy na tyle ważne, że choćby mieli nas wlec wraz z łóżkiem to mamy obowiązek walczyć o swoje prawa.
Komentarze
Prześlij komentarz